Oprócz wykonywania fenomenalnych tatuaży, co według Ciebie jest kluczem do sukcesu i może zwiększyć popularność w zawodzie?
Myślę, że obecnie sukces zależy w dużej mierze od tego, ile jesteśmy w stanie pokazać siebie w social mediach i w jaki sposób to robimy. Talent i ciężka praca nie wystarczają. Trzeba znaleźć na siebie pomysł, wykreować się i konsekwentnie budować swój wizerunek. Wymaga to na pewno inwestycji w marketing i poświęcenia dużej ilości czasu. Trzeba także jeździć na konwenty, tworzyć nowe znajomości i ,,pokazywać się". A nie każdy ma taką otwartą osobowość, czy ochotę pokazywać się od strony prywatnej. Bez wątpienia jesteśmy też u progu rewolucji technologicznej i w jakimś stopniu od nas zależy, czy wykorzystamy ją w swojej pracy, czy nie. Sprzedajemy w socialmMedia już nie tylko zdjęcia tatuaży, ale i siebie. Trendy bardzo szybko się zmieniają, zdjęcia przestają być interesujące, więc kręci się wideo, ale nie za długie, bo nikt nie chce oglądać długich wideo. Trzeba wciąż śledzić trendy i samemu je kreować. Nie da się ukryć, że tworzenie treści niezwiązanych z tatuażem budzi większą ciekawość u odbiorców, stąd myślę taka tendencja u artystów do tworzenia kont prywatnych i dzielenia się swoim życiem poza pracą z innymi.