Franckovska

Świecie, Polska
neo-tradycjny
newschool
cartoon

Franckovska

Photo of proteamMembers.franckovska.nickname
Jak zaczęła się Twoja przygoda z tatuowaniem?
Historia jest dość krótka - bo i moja przygoda z tatuowaniem zaczęła się zaledwie 3 lata temu, nie tak dawno, prawda? :) Niemniej - to był pamiętny dla wszystkich rok 2020 - pandemia, lockdowny. Byłam wtedy freelancerem (jako projektant graficzny/ilustrator), panował zastój w branży. Miałam skończone 30 lat i strach w oczach o nazwie "i co teraz?". Wówczas w tym czasie przyznawano małym przedsiębiorcom pożyczki bezzwrotne ze środków Funduszu Pracy. Zainwestowałam fundusze w swój rozwój (nowy zawód wykonywany?) - jakimś odważnym sposobem rzuciłam intuicyjnie branżę graficzną by rzucić się na głęboką wodę i... spróbować tatuować. So, here I am! :) Pierwsza maszynka i sztuczne skóry, moje pierwsze "fuck it, w cholerę to rzucam! - miało ów tegoż pamiętnego roku swój zaczątek. ;) Zaczątek, który ostatecznie całkiem zmienił obrót spraw.
Photo of proteamMembers.franckovska.nickname
W jakich projektach/technikach się specjalizujesz?
Tak naprawdę moje trzy lata w branży, nie ukrywajmy, to niewiele - niemniej - początkowo chciałam bardzo iść w kierunku neotradycjonalnych prac (mam nawet takowe na swoim koncie). Moja ręka zawsze uciekała w styl, którym się posługuję jako ilustrator. Ni to neotrad, ni newschool, ni graficzny - nazwałam to stylem franczeski. ;) Coś autorskiego, coś mojego, no - takie o! Franczeskowe, pomieszane, ale własne. ;)
Photo of proteamMembers.franckovska.nickname
Co lubisz robić w wolnym czasie?
Jeśli takowy wolny czas znajduję to tworzę ilustracje (moja seria demonicznych Geish!) - mogę rzec, że jestem tą szczęściarą, której praca jest pasją. Tak samo uwielbiam oddawać się innym zajęciom plastycznym - szyję ręcznie miniaturowe kolekcjonerskie misie, jak i zbieram lalki BJD oraz figurki, lubię rzucić okiem na anime (mając przy swoim boku moje dwa kocie śmierdziuchy) ;)
Photo of proteamMembers.franckovska.nickname
Oprócz wykonywania fenomenalnych tatuaży, co według Ciebie jest kluczem do sukcesu i może zwiększyć popularność w zawodzie?
Nie znam przepisu na sukces. Wiem natomiast, że trzeba być SOBĄ - w całym swoim (nawet pojebanym ;) ) wydaniu, a to już jest dużą sztuką. I pokora. Pokory dużo w sobie nosić - a to ważne, bardzo wręcz.

Portfolio